Pomalutku, po cichutku do pracowni Minki Binki przyszła jesień....
Wy jeszcze się opalajcie i cieszcie słoneczkiem a ja tymczasem uszyje dla was czapki na jesienne chłody...
A z racji niedzieli - zupełnie hobbistycznie uszyta kurtka softshell dla Lwiątka. W sam raz na wrześniowy wypad nad morze.
Kurtka świetna! Jaka bedzie cena? Bosko wyglada :)
OdpowiedzUsuńKurtka świetna! Jaka bedzie cena? Bosko wyglada :)
OdpowiedzUsuńNie planowałam włączać kurtek do kolekcji...ale skoro się podoba to się zastanowię...
OdpowiedzUsuńA cena? Cena musi byc uczciwa dla Was i dla mnie....:D
Kurtka faktycznke piekna :) Czy eewentualnie moze byc w wersji zimowej?
OdpowiedzUsuńMożna podszyć grubszym polarem...do omówienia. sabaina@wp.pl
UsuńŚwietnie napisany artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.
OdpowiedzUsuń